Menu Zamknij

Opłata recyklingowa i dlaczego ją płacimy

jabłka w torebce foliowej

Już od dłuższego czasu zobowiązani jesteśmy do płacenia w sklepie za torebki foliowe, jeżeli chcemy umieścić w nich nasze zakupy. Wcześniej torebki te, zwane foliówkami  nierzadko dodawane były za darmo do zakupów lub wisiały w łatwo dostępnym miejscu, przez co mogliśmy korzystać z nich praktycznie bez ograniczeń. Dziś każda torebka foliowa jest płatna. Skąd ta zmiana i z czego ona wynika?

Podatek od nieprzetworzonych opakowań sztucznych

Opłata recyklingowa za reklamówki nie jest naszym krajowym pomysłem. Obowiązuje ona we wszystkich krajach wchodzących w skład Unii Europejskiej. Co zmotywowało ustawodawców UE do wprowadzenia takiej opłaty?

  1. Kwestią oczywistą jest ekologia i niejako zmuszenie nas, konsumentów, do dokładniejszego przyjrzenia się temu, w jaki sposób gospodarujemy odpadami sztucznymi. Wszystko po to, aby nie produkować plastiku ponad miarę.
  2. Płatne torby foliowe, w przeciwieństwie do tych dostępnych bez ograniczeń, które czekały na nas w sklepach przed wprowadzeniem opłaty, zmuszają nas do zabierania ze sobą na zakupy torby wielokrotnego użytku.
  3. Na pierwszym miejscu więc mówi się o utrwalaniu postawy proekologicznej.

Ale to nie jedyny powód. Na podstawie przyjętych przez Radę Europejską regulacji powstała ustawa określająca, że jeśli tworzywa sztuczne nie zostaną poddane recyklingowi w danym roku, to kraj członkowski UE, którego dotyczy ten brak recyklingu, zobowiązany będzie do wpłaty określonej kwoty do unijnego budżetu. Dokładniej rzecz ujmując, opodatkowany został każdy kilogram nieprzetworzonych opakowań sztucznych w danym kraju. Im więcej opakowań nie zostanie przetworzonych, tym więcej kraj zobowiązany będzie zapłacić. To właśnie z myślą o poniesieniu ewentualnych kosztów z tym związanych wprowadzono dodatkową opłatę za korzystanie z jednorazowej torby na zakupy z tworzywa sztucznego.

odpady z plastiku

Im mniej plastiku, tym lepiej

Większość krajów na świecie tonie w śmieciach, a szczególnym problemem są tony plastiku, które wręcz zalewają wysypiska śmieci, przywożone regularnie w dużych kontenerach. Choć plastik poddaje się recyklingowi dość łatwo, to rosnące śmieci tego surowca powstają szybciej, niż jesteśmy w stanie je przetwarzać. Dlatego też nie tylko sprawa recyklingu jest aktualnie bardzo palącą kwestią społeczno-gospodarczą, ale też ograniczenie produkcji i wykorzystania opakowań sztucznych, które w największym stopniu przyczyniają się do zalegania plastikowych odpadów. Opłata recyklingowa 2021 przypomina o tym, że alternatywą dla płatnych jednorazówek mogą być chociażby materiałowe, bardzo lekkie torby na zakupy wielokrotnego użytku, wiklinowe koszyki czy inne formy pakowania zakupów, które pełnią dodatkowo ważne funkcje. Przykładowo, dla osób starszych idealne są coraz bardziej popularne wózki zakupowe, będące hybrydą torby materiałowej, gdzie umieścić można zakupy, i wózka zakupowego na kółkach, który umożliwia przetransportowanie zakupów do domu w bardzo wygodny sposób. Jeśli więc wybieramy własną torbę – oszczędzamy i środowisko, i pieniądze. Jeśli wciąż pozostajemy przy foliówkach, zmuszeni jesteśmy zapłacić opłatę recyklingową. 

foliowa torba na płocie

Jak duża jest opłata recyklingowa?

Każdy przedsiębiorca, który prowadzi swój sklep czy inny punkt, gdzie oferuje torby na zakupy z tworzywa sztucznego, czyli popularne foliówki, musi pobrać opłatę recyklingową od osoby, która taką foliówkę zakupi. Wynosi ona około 0,20 zł za jedną sztukę sztucznego opakowania.

  • Pieniądze za sprzedaż foliówek pośrednio trafiają do kasy Unii Europejskiej w formie podatku za nierecyklingowane opakowania sztuczne.
  • To, jak dużo trzeba tego podatku zapłacić, zależne jest od masy opakowań z tworzyw sztucznych, które lądują  na wysypisku i nie zdążą być przetworzone.
  • Każde państwo członkowskie Unii Europejskiej musi zapłacić za każdy jeden kilogram wytworzonych przez siebie i nie przetworzonych plastikowych śmieci z opakowań.
  • Stawki oscylują w granicach 800 euro za tonę tego rodzaju odpadów, czyli za kilogram trzeba zapłacić około 0,80 euro.

Im bardziej kraj traktuje sprawę odzysku surowców wtórnych za marginalną lub im mniej radzi sobie z odzyskiem surowców, tym więcej zapłacić musi pieniędzy do kasy UE.